Tym razem notka o ciekawostce kosmetycznej dla odważnych :) Dowiedziałam się o nich już jakiś czas temu, ale dopiero niedawno zamówiłam sobie kilka na allegro. To ciekawa alternatywa dla makijażu ust, szczególnie godna polecenia na imprezę lub dla mniej odważnych np na jakąś imprezę tematyczną czy bal przebierańców ;) Oczywiście w sensie praktycznym, bo dla lubiących zabawę z makijażem każda okazja jest dobra żeby spróbować czegoś nowego. Mowa tu o tatuażach na usta, tymczasowych oczywiście.
Mamy ogromny wybór jeśli chodzi o wzory tatuaży, można je kupić w wielu miejscach, widziałam je w Sephorze np. ale swoje kupiłam przez internet bo po prostu są tańsze.
Jak to działa? Wyjmujemy z opakowania 2 kolorowe paski, na górną i dolną wargę, przycinamy je tak żeby kształt pasował do naszych ust i naklejamy. Usta muszą być suche i czyste oczywiście, bez szminek wazelin itp. inaczej nam się nie przyklei cudo. Naklejone paski (tak jak zwykły tatuaż z gumy do żucia;p) moczymy wacikiem nasączonym wodą i czekamy minutę. Białe paseczki same odchodzą i na ustach zostaje wzór, np paski, panterka, kratka czy co tam nam się podoba.
Tu macie link do przykładowej aukcji na allegro link
Dodam że naklejki są nie toksyczne i bezpieczne w używaniu, więc nawet jeśli komuś (np jakiemuś facetowi;) zdarzy się kawałek zedrzeć z Waszych ust to się nie otruje ;)
Pozdrawiam Was i zachęcam do eksperymentowania z makijażem! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz